Jola nasza kochana
Jola to kobieta o wielu twarzach, wywodząca się wprost z KGB.
Tak swego czasu pisał o niej Paweł Jarząbek Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Gietrzwałdzie
Jolanta Kłoczewska ma w sobie coś takiego, iż po sekundzie milczącego przyglądania się publiczności, ma już tę publiczność u swoich stóp.
KGB, czyli Koło Gietrzwałdzkich Bab, to nie jedyna aktywność Joli. Swego czasu prowadziła gospodarstwo agroturystyczne Kozi Dwór w Gietrzwałdzie, a gdy je sprzedała, została dyrektorką Szkoły Policealnej im. prof. Religi w Olsztynie, czyli popularnego „medyka”. Występowała w teatrze bez nazwy grając m.in Pannę Młodą w Weselu Wyspiańskiego, a nawet zaliczyła role w filmie fabularnym gdzie zagrała „dojrzałą ćpunkę” (film„Kameleon”)
Poznaliśmy się około 20 lat temu, gdy jako szefowa Kół Gospodyń Wiejskich zaprosiła mnie na spotkanie gdzie miałem wygłosić prelekcje na temat wiejskiej przedsiębiorczości. Poszedłem, wygłosiłem kazanie i wpadłem w jej sidła
W 2008 roku na III Targach Chłopskich zorganizowaliśmy konkurs kulinarny, rok później Pierwszy Warmiński Jarmark Świąteczny i kilka edycji imprezy w Bałdach znanej jako Wrota Warmii
Dwa z jej przepisów(a zna ich całe mnóstwo) trafiły do naszego kanonu współczesnych potraw Warmii i Mazur. Pierwszy to kurki w zalewie miodowej(zwane u nas Jolowymi kurkami) a drugi to słynna „żyleta” ostra sałatka z ogórków.
Jej cechą główną jest opiekuńczość-jest nie tylko ulubionym przez młodzież pedagogiem ale również wiceszefowa hospicjum im JPII w Olsztynie. Wnuki mają u niej rajskie życie.