Sława, legenda Mazur Garbatych
Sława Tarasiewicz i jej Trzy Świerki to najbardziej wypasiona kulinarna miejscówka na Mazurach. Pierwszy raz byliśmy u niej w 2002/2003 roku-dziczyzna, własne wędzonki, miody, warzywa z domowego ogródka i niesamowite ciasta to coś czego się nie zapomina.Na zdjęciu Sława i król północno-wschodnich kresów-sękacz
Do Trzech Świerków trafiliśmy przypadkowo-kontrakt na realizację tzw Wiejskich Inkubatorów Przedsiębiorczości spadł nam jak z nieba. Zima, nie zima, ruszać trzeba było, a zima ciężka była tego roku, u nas w Olsztynie było mokro, i zimno-rano trudno było zeskrobać lód z samochodu. Za środek lokomocji posłużył nam fiat Punto-bestia była niezła, ale w tym konkretnym przypadku na gwałt musieliśmy go zabierać z warsztatu w Ornecie gdzie przechodził generalny remont. Właściciel, pan Kogowski, lojalnie ostrzegał że remont nie jest zakończony, brak hamulców i ogrzewania nas nie powstrzymał-zapaliliśmy wewnątrz samochodu świeczkę i jazda w drogę. Po kilku godzinach jazdy(śnieg, lód, kiepska widoczność, zaparowane okna) zmarznięci i zmęczeni dojechaliśmy do Trzech Świerków. Serdeczne powitanie, super kolacja i nalewka własnej roboty skutecznie nas rozgrzały. Od tej wizyty, już zawsze jadąc do Gołdapi nocleg mógł być tylko u Sławy.
https://www.facebook.com/Babypruskie/photos/a.145314192216721/650955804985888/
Sława to kobieta niezwykła, aby ja opisać nie wystarczyłoby nawet kilka dni, skupmy się więc na współpracy z Babami Pruskimi. Była jedną z pierwszych osób, które pospieszyły nam z pomocą na początku naszej drogi. Trzy Świerki zostały miejscem kontaktowym, zlokalizowany był tam tzw cech aktywny Bab Pruskich(szukaj opisu gra Róg Obfitości) a Sława była bohaterką kilku naszych filmów promocyjnych. Bardzo aktywnie promowała Baby i, powiedzmy to sobie szczerze, Jej wkład jest nieoceniony
Odeszła w styczniu 2022 roku